Cicha woda brzegi rwie. O niepozornej kalarepce.

Kilka słów o kalarepie.

Myśląc o zagrożeniach wyobrażamy sobie atak żarłocznego rekina, a zapominamy, że codzienny tryb życia i sposób odżywiania mogą stanowić realne niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia. Na szczęście dostępne są wokół nas naturalne cudowne leki, z istnienia których nie zdajemy sobie nawet sprawy. To oddziały specjalne, wyposażone przez Matkę Naturę w silne przeciwutleniacze (kwercetynę, luteinę i glutation), witaminy C i E, beta-karoten oraz selen, które zwalczają wolne rodniki tlenowe odpowiedzialne za przemiany nowotworowe.

Samo zdrowie.

Stare przysłowie chińskie mówi: „niezależnie kto był ojcem choroby, zła dieta na pewno była jej matką”. Wzywamy więc na pomoc kalarepkę.

Umyłam, obrałam to okrągłe cudo i pokroiłam na podłużne kawałki przypominające frytki. Wrzuciłam niedbale do miseczki i ruszyłam w stronę swojego gabinetu. Przerwa na drugie śniadanie. Kolega przechodzący korytarzem sięgnął z uśmiechem po jeden kawałeczek i schrupał go szybko.

- O! Co to jest? – zapytał zaciekawiony – Jakie dobre!

- Kalarepka – odparłam.

Od tamtej pory cały wydział wcina kalarepkę. Jest soczysta, odrobinę słodka w smaku, a przy tym taka zdrowa. Szczególnie dla kobiet jest cennym warzywem, gdyż chroni kolagen. Niewiele osób wie, że jest bogata w sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, fosfor, chlor, jod, karoteny, a także witaminy: B1, B2, B6, C oraz kwas foliowy. Duże wartości odżywcze kalarepy wzmacniają system immunologiczny człowieka, usuwają z organizmu wolne rodniki tlenowe. Kalarepka bowiem posiada silny antyutleniacz, zwany beta-karotenem, tak ważny w walce z rakiem. Badania wykazały, że osoby z niskim poziomem beta-karotenu we krwi są najbardziej narażone na choroby nowotworowe. Kalarepka należy do rodziny tzw. roślin krzyżowych. Jest jednym z głównych źródeł indoli, a indole hamują procesy nowotworowe. Kalarepka zaliczana jest do najważniejszych składników diety antyrakowej. U cukrzyków z kolei zmniejsza ilość sorbitolu, który jest sprawcą zaburzeń wzroku i układu nerwowego. Jedna kalarepka pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Myślę, że następnym razem, będąc w warzywniaku, nie przejdziesz koło niej obojętnie. Warto się z nią zaprzyjaźnić.

Wpis nie jest artykułem sponsorowanym, zawiera jedynie własne opinie i przemyślenia autorki.

Podziel się ze znajomymi: 0000