Jak czytać etykiety?

Kategoria: Informacje o produktach, Zakupy

czytanie-etykiet

Czytanie etykiet to podstawa przy codziennych zakupach.

Aby podczas zakupów wybierać produkty wartościowe należy albo już znać kupowane produkty, albo dokładnie czytać etykiety. W dzisiejszych czasach wrzucając produkty „jak leci” chyba można się jedynie nabawić niestrawności i jeszcze za to zapłacić. Chcąc z pełnych sklepowych półek wyselekcjonować dobre produkty trzeba wręcz prześwietlić każdy produkt. Niestety, producenci często formą graficzną, kolorystyką lub wielkością liter na etykiecie chcą nas zniechęcić do zapoznania się ze składem produktu. Czasami poprzez chwytliwe hasło próbują nawet podszyć produkt pod inny, np. napój „udający” sok dzięki napisowi 100 %. Niektóre etykiety są tak skonstruowane, by nawet sokole oko nie mogło doczytać co znajduje się w danym produkcie. Nie powinniśmy się jednak zrażać i z dociekliwością Sherlock’a Holmes’a sprawdzać co znajduje się w naszym jedzeniu. Dlatego, gdy idziemy na zakupy dobrze mieć ze sobą małą lupę lub okulary, i to bez względu na wiek.

Przykładowe opakowanie pieprzCo powinno znaleźć się na etykiecie?

W zależności od rodzaju produktów, elementy składowe etykiety mogą się nieco różnić, ale trzon informacji pozostaje ten sam.

  1. Nazwa producenta lub dystrybutora (najczęściej sieć handlowa).
  2. Kod kreskowy produktu, pierwsze cyfry określają kraj pochodzenia producenta lub dystrybutora. Kod Polski – 590.
  3. Nazwa produktu. Pamiętajcie, iż obecnie obowiązują normy zakładowe i np. kiełbasa śląska z dwóch wytwórni może mieć całkowicie inny skład.
  4. Termin przydatności do spożycia – generalna zasada – im termin krótszy, tym w produkcie jest mniej konserwantów. Chyba, że długi termin wynika ze specyfiki produkcji, jak na przykład suszenie, solenie czy marynowanie.
  5. Skład. Tutaj producent powinien dokładnie podać zawartość składników w % oraz wszelkich dodatków, w tym dodatków E. Niestety wielu producentów nie respektuje tego wymogu, jak np. producenci piwa.
  6. Informację, czy żywność zawiera składniki genetycznie modyfikowane GMO. Ten wymóg również jest często ignorowany i mimo zawartości organizmów GMO, nie ma o tym informacji na etykiecie. Więcej o GMO dowiecie się z innego wpisu. Tu uwaga – starajcie się, tak na wszelki wypadek, unikać produktów, w których jest lecytyna sojowa, gluten, skrobia kukurydziana czy mączka kukurydziana, ponieważ to one ze wszystkich dodatków najczęściej są wyprodukowane z organizmów genetycznie modyfikowanych.
  7. Gramatura. Pamiętajcie o jednej ważnej zasadzie. Porównując dwa produkty pod względem cenowym zawsze, powtarzam zawsze porównujcie cenę kilograma lub litra tych produktów, a nie cenę opakowań.
  8. GDA (wskazane dzienne spożycie) oraz RDA (zalecane dzienne spożycie) (wyjaśnienie znaczeń poniżej).

Kod kreskowyKod kreskowy produktu.

Kod kreskowy kraju pochodzenia nie zawsze zgadza się z kodem kraju producenta. Często jest to nr kraju dystrybutora. Tak więc, produkty w marketach posiadające np. nr Niemiec 430 mogą być wyprodukowane w Polsce.

Nazwa produktu.

Produkty posiadające tą samą nazwę wcale nie muszą być takie same. Szczególnie widać to na przykładzie wędlin, gdzie np. jest „milion” wersji kiełbasy śląskiej czy podwawelskiej. Nazwa precyzyjnie musi określić produkt, np. jeżeli na opakowaniu jest napisane, że jest to śmietana, to musi być to śmietana, a nie wyrób z tłuszczu roślinnego. Dlatego też zwracajcie uwagę co jest na opakowaniu. Jeżeli jest napisane śmietanowa, maślany czy inne nieprecyzyjne sformułowanie, to mamy gwarancję, że jest to wyrób tzw. -podobny.

Skład.

Tu sprawa jest jasna. O ile producent nie kłamie lub ogranicza się do zdawkowej informacji (jak wyżej wymienieni producenci alkoholi), z tej części etykiety powinniśmy się dowiedzieć co w danym produkcie siedzi. A czasami siedzi tam istna tablica mendelejewa. Może tam być kilkadziesiąt różnych dodatków. (O dodatkach do żywności pojawi się niedługo osobny artykuł). Fakt jest taki, że wszystkie dodatki do żywności dopuszczone do użytku na terenie Polski i Unii Europejskiej prawnie zostały uznane za bezpieczne. Jednakże w wielu środowiskach toczy się spór na ten temat. Osobiście polecam stosowanie zasady – im mniej składników dodatkowych, tym lepiej. Pamiętajcie również, że składniki są podawane w kolejności od największej procentowej zawartości do najmniejszej. Czyli np. jeśli w na początku składu czekolady jest cukier, to znaczy, że jest jego najwięcej.

GDA i RDA.

Zgodnie z europejskimi zaleceniami żywieniowymi producenci podają na opakowaniach informacje o GDA i RDA. Jaka jest między nimi różnica?
GDA czyli wskazane dzienne spożycie ma za zadanie pomóc ludziom, aby pewnych składników nie jedli zbyt dużo. Natomiast RDA, czyli zalecane dzienne spożycie wskazuje, ile poszczególnych składników potrzebujemy minimum. Oczywiście zarówno GDA jak i RDA są to wielkości uśrednione. Tak więc nie należy sztywno trzymać się tych norm, gdyż każdy człowiek w zależności od metabolizmu, trybu życia, wieku, płci, wagi itp. będzie potrzebował nieco innej diety. Jednak daje nam to jakiś pogląd na to, co kupujemy.

GDA – wskazane dzienne spożycie.

Przyjęto, ze wartości GDA określają ilość energii, cukru, tłuszczu, kwasów tłuszczowych nasyconych, sodu/soli oraz ich % wskazane dzienne spożycie.
Kisiel opakowanie przykładowePrzykład:

Przykładowe GDA

Źródło: Bureau Veritas

Dla przeciętnego mężczyzny GDA wynosi 2500kcal, a dla przeciętnej kobiety GDA – 2000kcal. Ze względów praktycznych informacje podane na opakowaniu dotyczą średniej normy dla kobiet, aby zapobiec nadmiernemu spożyciu. Przyjęto również, że przy zapotrzebowaniu na energię 2000kcal średnio dziennie powinno się spożywać nie więcej niż:

  • tłuszcze nasycone – 20g
  • tłuszcze całkowite – 70g
  • cukry – 90g
  • białko – 50g
  • węglowodany – 270g
  • sód/ sól- 2,4g/ 6g
  • błonnik – 25g

RDA – zalecane dzienne spożycie witamin i składników mineralnych.

Tutaj filozofia jest odwrotna. Aby zapobiec niedoborom witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu podawane ilości są wyższe od przeciętnego zapotrzebowania populacji. Tu również należy pamiętać, że ludzie są różni i prowadzą różny tryb życia.

Zalecane dzienne spożycie RDA.

Zalecane dzienne spożycie RDA (źródło. ust.5 zał. Nr 16 rozporządzenia 2010r, dla ciekawskich pełny tekst ustawy tutaj).

Nazwa Jednostka RDA
Witamina A µg 800
Witamina C mg 80
Witamina D µg 5
Witamina E mg 12
Witamina B6 mg 1,4
Witamina B12 µg 2,5
Witamina K µg 75
Tiamina mg 1,1
Ryboflawina mg 1,4
Niacyna mg 16
Kwas foliowy µg 200
Biotyna µg 50
Kwas pantotenowy mg 6
Wapń mg 800
Fosfor mg 700
Żelazo mg 14
Cynk mg 10
Miedź mg 1
Magnez mg 375
Jod µg 150
Mangan mg 2
Fluorek mg 3,5
Selen µg 55
Molibden µg 50
Chrom µg 40
Potas mg 2000

Wyżej wymienione ilości są średnimi dziennego zapotrzebowania każdego z powyższych składników. To znaczy, że jednego dnia można spożyć mniej, a innego więcej.

Podsumowanie.

Wielu producentów sili się na to, by ich etykiety przyciągały ładnym obrazkiem, zdjęciem czy szatą graficzną, często w bardzo nieczytelny sposób umieszczając ważne informacje. Jeśli jednak chcemy wiedzieć na co wydajemy swoje pieniądze i co jemy, musimy przełamać opór (swój do wytężania wzroku i producentów przed „ujawnianiem” niekorzystnych informacji) i najzwyczajniej w świecie czytać etykiety. Lepiej poświęcić trochę czasu w sklepie na zapoznanie się z etykietą, niż wyrzucić zakupiony produkt do kosza lub „odchorować” jego spożycie.

Podsumowując. Jak czytać etykiety? Zawsze i dokładnie.

Podziel się ze znajomymi: Share on Facebook0Share on Google+0Tweet about this on Twitter0Pin on Pinterest0Email this to someone
Aleksandra Seredyńska