Glutaminian sodu jest sztucznie wytwarzaną pochodną substancją, występującego naturalnie (w pożywieniu i naszym organizmie) kwasu glutaminowego. Polskie prawo mówi, że jeśli glutaminian sodu (MSG) nie występuje w czystej postaci (wystarczy coś do niego dodać) to producent może nazwać go inaczej. Takich substancji jest sporo. Polski konsument, na ogół zna tylko glutaminian sodu jako związek szkodliwy (lub przynajmniej wątpliwy), gdy tak naprawdę dodatków do żywności o takim samym działaniu jest znacznie więcej.
Czym dokładnie jest glutaminian sodu, skąd się wziął i jakie są potencjalne skutki jego spożywania opisaliśmy w artykule „Glutaminian sodu, czyli Wielkie G.” (cz.1, cz.2, cz.3). Dziś podamy listę nazw dodatków do żywności, które tak samo jak glutaminian sodu są technologicznymi pochodnymi kwasu glutaminowego i mają podobne działanie.
Lista substancji „glutaminiano podobnych”.
Nazwy składników, które zawsze zawierają przetworzony wolny kwas glutaminowy (technologiczne pochodne kwasu glutaminowego):
- kwas glutaminowy, glutaminian, E620,
- glutaminian sodu, natrium glutamate, MSG, E621,
- glutaminian potasu, E622,
- glutaminian wapnia, E623,
- glutaminian monoamonowy, E624,
- diglutaminian magnezu, E625,
- wszystkie substancje „hydrolizowane”,
- wszelkie „hydrolizowane białko”,
- kazeinian wapnia,
- kazeinian sodu,
- ekstrakt drożdżowy,
- drożdże Torula,
- drożdże spożywcze,
- drożdże odżywcze,
- autolizowane drożdże,
- żelatyna,
- teksturowane białko,
- białko serwatkowe, białko serwatki,
- koncentrat białka serwatkowego, koncentrat białka serwatki,
- izolat białka serwatkowego, izolat białka serwatki,
- białko sojowe,
- koncentrat białka sojowego,
- izolat białka sojowego,
- ekstrakt sosu sojowego,
- proteazy, peptydazy, proteinazy,
- wszystko z „enzym zmodyfikowany”
- ogólnie większość enzymów.
Nazwy składników, które mogą zawierać (ale nie muszą) pochodne kwasu glutaminowego oraz substancje, które wydzielają je podczas rozkładu:
- karagen, E407,
- maltodekstryna,
- słód jęczmienny,
- pektyny, E440,
- ekstrakt słodowy.
Podsumowanie.
Jak widzicie jest tego dosyć sporo. Niektóre źródła podają tych substancji jeszcze więcej, my jednak chcieliśmy podać tylko te najbardziej wiarygodne.
Oczywiście nie mówimy nikomu, że nie ma teraz jeść nic, co zawiera powyższe dodatki. Sami musicie stwierdzić czy warto z nich zrezygnować. Z drugiej strony całkowite wyeliminowanie takiej ilości składników ze swojej diety jest trudne, jeśli nie niemożliwe, kupując w normalnych sklepach czy jedząc w restauracjach. Osobiście mam zamiar kierować się zasadą, że im mniej tego typu związków w moim jedzeniu, tym lepiej. Lepiej jedna taka substancja na produkt niż np. 10. Dlatego na zakupy wybierać będę się z wydrukowaną listą i prześwietlę każdą etykietę nim wrzucę produkt do koszyka. Mam zamiar wybierać produkty, które mają jak najmniejszą ilość pochodnych kwasu glutaminowego. Wam również to polecam ;)
Główne źródło: https://www.truthinlabeling.org/
Na to czekałem :) dziękuje!